„OCZY DIABŁA” – niezależnie od tego, czy jest wynikiem śledztwa dziennikarskiego, czy wytworek wyobraźni reżysera, to problem w nim przedstawiony istnieje naprawdę!

W trakcie oglądania dokumentu dowiadujemy się o “drugim dnie” portalu z ogłoszeniami o adopcji, gdzie tak naprawdę zamieszczane są oferty sprzedaży dzieci. Poznajemy sposoby “wyławiania” i “urabiania” matek, które potencjalnie będą skłonne sprzedać swoje dzieci. Są to głównie skrajnie samolubne i pozbawione instynktu macierzyńskiego osobny, dla których sprzedaż dziecka będzie sporym i łatwym zyskiem i pozbyciem się problemu jednocześnie. Nie jest dla nich nawet istotne, czy dziecko trafi w ręce sekty albo pedofila w burdelu, czy też zostanie przeznaczone “na części”, czyli uśmiercone w celu pobrania organów dla innego, chorego dziecka, którego zdesperowani rodzice są gotowi słono zapłacić za taką “operację”. Opisuje nam się jakie są procedury, jakie są ceny i jak wygląda “perfekcyjna organizacja” tego wszystkiego. Bohaterowie filmu z drobnymi szczegółami opisują losy dzieci i rzeczy, jakie wyprawia się z nim w zależności od wieku. 3-4 letnie dzieci w rękach sekty pedofilskiej czeka inny los niż te w wieku 10-12 lat, które w świecie nielegalnej prostytucji są już uznawane za “dorosłe”.
Dowiadujemy się także, jak od strony prawnej wygląda proces wywozu dzieci z Polski, w taki sposób, aby nie istniała możliwość wyśledzenia ich. Vega bardzo dużo czasu poświęca na rozmowy o rzeczach, które klienci domów publicznych robią z przetrzymywanymi tam dziećmi. Jest to wyjątkowo bestialskie i prawdopodobnie nigdy wcześniej nie zdawaliście sobie sprawy, za co ludzie (a raczej potwory) chcą płacić dziesiątki tysięcy Euro. Zboczeńcy za pieniądze mogą zrobić z maleństwem, co chcą, nawet zamordować je w trakcie seksu. Opowiada ze szczegółami, co klienci robią dzieciom. Słyszymy o stosunkach udowo-pośladkowych, ssaniu penisów, rozrywaniu pochew kilkuletnich maluchów, duszeniu ich podczas stosunku i innych makabrycznych szczegółach, podanych widzowi w sposób językowo najbardziej potoczny i brutalny, w jaki się da. Za możliwość uśmiercenia skorzy są zapłacić do pół miliona!
Prawdziwość opowiedzianej w nim historii sprawdza prokuratura i policja na prośbę Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Tymczasem reżyser opowiada o walce z diabłem i broni dokumentu przed krytykami.
Na premierę filmu po kilku dniach zareagowały organy władzy. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, o zbadanie przedstawionych w filmie wątków do Prokuratury Krajowej zgłosiła się Państwowa Komisja ds. Pedofilii. Prokuratura przekazała następnie materiał filmowy Komendzie Głównej Policji i to właśnie ona zajmie się weryfikacją prawdziwości „Oczu diabła”.
Na obecną chwilę trudno powiedzieć, jaki będzie finał tego dochodzenia. Ale można mieć nadzieję, że cała akcja nie jest tylko grą pod publiczkę. Popularny reżyser udzielił wywiadu portalowi Onet, w którym odniósł się do krytycznych głosów na temat dokumentalnego filmu. W trakcie tej rozmowy pada z jego ust niemało bardzo kontrowersyjnych stwierdzeń.
Patryk Vega sugeruje choćby, że recenzje dokumentów nie mają sensu. Bo jeśli coś jest prawdziwe, to nie sposób dyskutować, czy zostało dobrze czy źle zrobione.
Nie trzeba być tytanem intelektu, żeby posłuchać setek i ocenić, jak one są prawdziwe na poziomie detali… Ten film to walka duchowa i uważam, że „zły” dostał nim centralnie „w lampę”, to jest nokaut diabła. Najłatwiej w takiej sytuacji „złemu” poprzez niektórych ludzi twierdzić, że wszystko jest nieprawdą. Osobną kwestią jest to, że dziennikarze, ty również, wiecie, co się dobrze klika. Część dziennikarzy próbuje więc tworzyć kontrowersje i wychodzić na kogoś, kto jest bezkompromisowy, kto ma odwagę przywalić Vedze…


Pomimo przypuszczeń, że film produkcji Vegi może być paradokumentem, nie dokumentem, a jego wiarygodność nie jest stuprocentowa, to obie strony powinny przyznać, że temat o handlu dziećmi jest realnym problemem!
O problemie handlu ludźmi na świecie, opowiedziała Agata Witkowska z Fundacji Czas Wolności, która zajmuje się pomocą ofiarom.
Jak wygląda skala problemu?
W wywiadzie dla noizz.pl Agata Witkowska powiedziała, że po obejrzeniu filmu Patryka Vegi pomyślała, że „nareszcie ktoś ma odwagę nazywać rzeczy po imieniu”. Dla wielu ludzi film jednak jest bardzo szokujący. W Polsce nie mówi się o problemie handlu ludźmi, większość jest zdania, że dotyczy on tylko dalekich krajów. Ekspertka zaznaczyła jednak, że tak właśnie wygląda rzeczywistość i prawdziwe życie. Kobieta na co dzień ma kontakt z ofiarami, więc historia przedstawiona w filmie nie była dla niej zaskoczeniem. Wbrew panującemu wśród wielu ludzi przekonania, że handel dziećmi nie dotyczy Polski, niestety – dotyczy również naszego kraju.
Agata Witkowska twierdzi także, że główną przyczyną, dla której kobiety sprzedają swoje dzieci, są pieniądze. Nie jest to jednak jedyny powód. Takie kobiety zazwyczaj mają za sobą dramatyczne sytuacje, trudną przeszłość. Pojawia się pytanie, w jaki sposób dalej żyją osoby, które sprzedały dziecko, czy mają wyrzuty sumienia? Agata Witkowska twierdzi, że tak, jednak rzadko zdarza się, że któraś z nich stara się odnaleźć dziecko. Próbują raczej wypierać ten fakt. Tylko niektóre z tych kobiet, które decydują się na kolejne dzieci, są w stanie poradzić sobie ze wspomnieniami.
Dzieci, które zostają porwane lub sprzedane, zazwyczaj nie dożywają 13. roku życia. Agata Witkowska w bardzo gorzkich słowach opowiedziała o tym, jaka jest przyszłość porwanych dzieci:
„Jeżeli komuś wydaje się, że takie dziecko można zaprowadzić na terapię i wprowadzić do nowej rodziny to proszę nie mieć złudzeń – takie rzeczy się po prostu nie dzieją. W zdecydowanej większości przypadków, kiedy stan fizyczny dzieci jest tragiczny, sprzedawane są one na organy. Często śmierć jest dla nich tak naprawdę jedyną drogą ucieczki”.
Źródło: noizz.pl
Podsumowując, jest to temat, który powinien być ciągle nagłaśniany. Polsce w ogóle nie mówi się o problemie handlu ludźmi, a większość społeczeństwa uważa, że dotyczy on wyłącznie dalekich krajów. Takie bestialstwo wobec dzieci jest niszą, jak polowania na ludzi, kanibalizm, zoofilia czy nekrofilia, ale jednak ma miejsce – to się naprawdę dzieje!
Po obejrzeniu filmu dokumentalnego pt. „OCZY DIABŁA” ,powodem dyskusji powinien stać się problem handlu dziećmi, szukanie rozwiązań prawnych i socjalnych, które mogą uchronić nasze dzieci przed tym złem w czystej postaci.
Autorka tekstu: Klaudia Kucharska